|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AdministratorXD
Administratorka (:
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:55, 24 Cze 2009 Temat postu: Dowcipy. |
|
|
Śmiech to zdrowie!
Napisz dowcip : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cellx
Gość
|
Wysłany: Śro 16:16, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry:
- Za ten czyn zapłacisz krwią!
Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi:
- Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią!
- Oj, nie marudź! - mówi wąż. - Wynegocjowałem Ci to w dogodnych miesięcznych ratach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zakłopotana_
Gość
|
Wysłany: Sob 7:52, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Znam to ; )
A co powiecie na to?
Szkoła, nauczycielka pyta klasie:
- Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest
mężatką?
Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciasteczkowa.
Gość
|
Wysłany: Czw 14:45, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
TiLov, świetne.
Jasio przychodzi do taty i pyta:
tato co to jest polityka?
Tato mówi: polityka synku to:
-kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
-twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
-dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
-pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo
-a twój mały braciszek to przyszłość
Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie
Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę. Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać. Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego:
-no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
-tak tatusiu wiem
-Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.
xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zakłopotana_
Gość
|
Wysłany: Czw 20:35, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a przyszłość leży w gównie. |
Tak to jest w naszym państwie ale kawał niezły.
Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina:
- Jak dojść do Kairu?
- Cały czas prosto, a w czwartek w prawo.
i...
List z wakacji:
Jest pięknie. Świetnie wypoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie.
P.S. Co to jest epidemia?
_______________-
Ze mną wszystko w poerządku, to nie mój list z wakacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
uzależniona. :3
Gość
|
Wysłany: Pią 15:38, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
nic mnie z tych kawałów nie rozśmieszyło o.o
a ten o gównie znam.
najśmieszniejszy kawał świata, udowodniono to:
Para myśliwych chodzi po lesie w Ney Jersey. Nagle jeden z nich pada na ziemię. Nie oddycha, oczy ma przewrócone. Przerażony kompan chwyta za komórkę i dzwoni na pogotowie. Krzyczy do operatorki:- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić!?! Operatorka spokojnym głosem odpowiada: - Proszę się uspokoić i przede wszystkim upewnić się, że kolega nie żyje.
W słuchawce zapada cisza, słychać pojedynczy strzał. Mężczyzna ponownie odzywa się: - Ok. Nie żyje. Co teraz?
ku.... mnie ani nie rozśmiesza... ani nic, jedynie wkurza;/
śmieszne:
Dlaczego Mikołaj jest zawsze uśmiechnięty? Jako jedyny zna adresy wszystkich grzesznych dziewczynek ..
Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
- Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
- Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
- Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze ci się układało!
- Ale w małżeństwie mi się nie układa.
- Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
- Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Już ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
- No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
- Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!
| Strona 1 | | Zobacz inne kategorie »
Listonosz - Kawały i dowcipy o listonoszu
Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
- Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
- Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
- Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze ci się układało!
- Ale w małżeństwie mi się nie układa.
- Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
- Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Już ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
- No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
- Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!
Wyślij dowcip | Ocena: 4.4 | Oceń!
Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana
Kazia - rejonowego listonosza.
- Witam Panie Kaziu!
- Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
- Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę "Kto ja jestem".
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia "małego", a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parę razy padło Pana imię...
Wyślij dowcip | Ocena: 3.4 | Oceń!
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!
Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
- Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu.
Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce.
Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny.
Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
- Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.
Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zakłopotana_
Gość
|
Wysłany: Nie 21:56, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po jedym kawale dodawajmy lub po dwa.
Zaraz szkoła więc:
Na zakończenie roku szkolnego dyrektor zwraca się do uczniów.
- Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.
Mama pyta sie swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdministratorXD
Administratorka (:
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:28, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jasio skarży się nauczycielce:
- Proszę pani, Michał mię pobił!
- Mnie! - poprawiła nauczycielka.
- Panią też?
***
Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
Baba wyjmuje z torby mózg, kładzie go na biurku i mówi:
- W głowie mi się to nie mieści.
***
Jedzie blondynka samochodem, nagle, zatrzymuje ją policjantka, również blondynka.
- Dokumenty proszę.
Blondynka daje dokumenty z lusterkiem w środku.
- Trzeba mówić od razu, że pani też z policji, bym nie zatrzymywała. - mówi policjantka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zakłopotana_
Gość
|
Wysłany: Nie 15:39, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Otatni spoko ; D
Lecą z 10 piętra brunetka i blondynka,
Która spadnie pierwsza?
Brunetka.
Dlaczego?
Blondynka zgubi się po drodze.
Taki sobie ale mnie ciągle śmieszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdministratorXD
Administratorka (:
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:20, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Znam ten XD
Ale nawet niezły ; p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zakłopotana_
Gość
|
Wysłany: Sob 18:18, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baba do lekarza;
- Panie doktorze, mam wodę w kolanach!
Lekarz: A ja cukier w kostkach.
Stary ale ja go lubie
***
Idzie sobie dwóch górali przez Zakopane do domu, a mieszkali na Gubałówce.
Przechodzą obok torów kolejowych i zobaczyli tam ruskie cysterny. Nie znali
Ruskich literek, ale tak im jakoś zajeżdżało alkoholem... Napili się...
Poszli później do domów... Rano do jednego z nich dzwoni telefon
- Co jest?- mówi baca podnosząc słuchawkę
Po drugiej stronie był drugi baca z zeszło nocnej imprezy:
- Baco, sraliście? - pyta ten drugi
- Nie.
- To niesrajta, bo jo z Londynu dzwonim...
***
Jasiu wykopał z piaskownicy granat i pokazuje go mamie.
Mama:
- Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!
<Haha>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna*Bella
Gość
|
Wysłany: Sob 17:19, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale tu są śmieszne kawały popłakałam się ze śmiechu jak to czytałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna*Bella
Gość
|
Wysłany: Pią 9:43, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Idzie baba do lekarza , a lekarz też baba :)
***
Wchodzi facet do winy a tm schody
stare , ale są fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaktualizowana
Gość
|
Wysłany: Sob 9:32, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Fajne
?! dziewczno!
Co jest śmiesznego, że baba idzie do lekarza, a lekarz to baba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna*Bella
Gość
|
Wysłany: Pon 18:47, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
a to że lekarz to facet
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|